Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

Maksymilian Marszałkowicz - właściciel dóbr kamienickich

Maksymilian z Brzezia Marszałkowicz herbu Zadora urodził się w 1806 r. Był synem Tomasza Marszałkowicza, majętnego dzierżawcy i właściciela wielu sądeckich wsi, który w latach 1797–1800 występował m.in. jako possesor arendowy państwa jazowskiego, dzierżawionego od Marii Anny Lubomirskiej.
Już podczas studiów, które ukończył na Wydziale Prawa Uniwersytetu Wiedeńskiego, Maksymilian ujawniał wybitne zdolności literackie i językowe. Przełożył na język niemiecki kilka utworów Adama Mickiewicza, a wśród nich „Pana Tadeusza” i „Odę do młodości”. Swoją przyszłość widział jednak w zawodzie prawnika, przyjmując posadę auskultanta (niższy urzędnik sądowy, sekretarz sędziego) przy Forum Nobilum w Tarnowie. 

        W 1838 r. ożenił się z Kornelią Kirchner, córką właściciela dużego sklepu korzennego w Nowym Sączu, która w wianie wniosła kamienicki majątek. Odziedziczone dobra, tzw."klucz kamienicki", na który składały się oprócz Kamienicy: Zasadne, Zalesie, Zbludza i Szczawa, skłoniły go do osiedlenia  na wsi i zajęcia się gospodarstwem. Fakt ten okazał się niezwykle korzystnym dla całego regionu. Marszałkowicz podjął bowiem energiczne działania wśród biurokracji urzędowej i konserwatywnej szlachty (tzw. „kwiczołów sądeckich”) na rzecz ogólnego poprawienia sytuacji gospodarczej i kulturalnej Sądecczyzny. Głównym jednak jego celem było podniesienie rentowności swego rozległego majątku (3 214 ha, głównie lasów) przez przejście z gospodarki naturalnej na przemysłową. Wybudował więc liczne tartaki (kilka z silnikami parowymi), wytwórnię mebli, a w Kamienicy dużą murowaną papiernię (1840 r.). W tym samym roku, na polanie Trusiówka w Rzekach zbudował hutę szkła. W latach 1845–1851 uruchomił dwie huty żelaza tzw. kuźnice, produkujące ok. 150 ton surowca rocznie, do których dostarczano rudę wydobywaną w Smiżanach na Węgrzech (obecnie Słowacja) oraz w okolicach Nawojowej. 

        Dzięki przemyślanym inwestycjom oraz znacznym nakładom finansowym, które w latach 1838–1860 wyniosły ok. 100 000 złotych reńskich, wartość klucza wzrosła do chwili sprzedaży w roku 1879, z 90 000 do 250 000 złr. W swych wysiłkach wspierany był przez trafnie dobranych zarządców, takich jak: Ludwik Kubala senior (ojciec znanego historyka) czy Leopold Bossowski. W zakładach Marszałkowicza znalazł pracę jeden z przywódców powstania chochołowskiego Jan Kanty Andrusikiewicz, gdy kuria biskupia w Tarnowie odmówiła przywrócenia go na stanowisko organisty w Chochołowie. Przez 30 lat głównym oficjalistą Marszałkowicza był Antoni Skąpski, w 1846 r. wybrany na zjeździe szlachty w Łukowicy naczelnikiem powstania na Sądecczyźnie.

        W swoim majątku Marszałkowicz zakładał także ludowe szkółki. Działania te spotkały się jednak z wrogim stanowiskiem rządu austriackiego, który po pewnym czasie polecił je zamknąć jako nie odpowiadające panującemu systemowi szkolnemu. Wraz z Walerym Wielogłowskim, twórcą cenionego krakowskiego wydawnictwa i księgarni, współpracował w akcji szerzenia czytelnictwa wśród ludu. Uważał jednak, że do ciał ustawodawczych winni zostać dopuszczani wyłącznie ludzie dobrze wykształceni, jak: notariusze, adwokaci, księża a w dalszej kolejności także „(…) właściciele większych posiadłości odznaczający się specjalną nauką lub z przedmiotem obeznani.” – pisał w liście do Henryka  Wodzickiego w 1867 r. 

        Angażował się również w działalność narodową. Prawdopodobnie tkwił w konspiracji powstańczej 1846 r., co spowodowało czasowe osadzenie go w więzieniu nowosądeckim. Zarzucano mu m.in. sprowadzanie i kupowanie zakazanych książek. W okresie Wiosny Ludów był działaczem Sądeckiej Rady Narodowej, początkowo jako koordynator prac z radami w sąsiednich cyrkułach, potem jako ostatni jej przewodniczący (od 15 IX do 23 XI 1848 r.). W grudniu 1850 r. został powołany na wiceprezesa Izby Handlowej w Krakowie. W 1861 r. zasiadł w Sejmie galicyjskim jako poseł gmin wiejskich okręgu N. Targ – Krościenko, a od 1867 r. aż do śmierci był przewodniczącym Rady Powiatowej w Limanowej. Istnieją poważne poszlaki, że Marszałkowicz w trakcie Powstania Styczniowego, pozostając w konspiracji, poprzez cyrkuł sądecki ułatwiał ochotnikom udawanie się do oddziałów powstańczych. Władzom austriackim, które wpadły na trop tej działalności, nie udało się jednak zebrać dostatecznych dowodów przeciw niemu, co uratowało go od aresztowania i procesu. 

        W swoim klasycystycznym dworze w Kamienicy, stworzył jedno z ważniejszych w regionie centrów życia kulturalnego i towarzyskiego. W trosce o otoczenie założył przy dworze okazały park w stylu angielskim oraz duży ogród kwiatowy. Ze szczególnym zamiłowaniem kolekcjonował książki z zakresu historii, polityki i kultury. Już w latach 50. biblioteka ta cieszyła się wśród galicyjskich bibliofilów dużym rozgłosem. Zbiór ten, obliczany na 7 000 do 10 000 tomów, był starannie katalogowany i konserwowany. Korzystali z niego w swoich badaniach tacy historycy, jak: Szczęsny Morawski, który zadedykował Marszałkowiczowi II tom „Sądecczyzny”, Ferdynand Kudelka i Lucjan Siemieński. Z biblioteką połączona była także galeria obrazów, wśród których znalazły się dzieła znakomitych malarzy polskich i zagranicznych. 

        Maksymilian Marszałkowicz zmarł w Kamienicy 26 VII 1878 r. i tam został pierwotnie pochowany. Pozostawił trójkę dzieci: syna Zygmunta oraz córki, Helenę i Marię. W 1879 r. wdowa (Kornelia z d. Kirchner) sprzedała całą posiadłość spółce Louis et Bernard Jaffe z Żylina zajmującej się wyrobem celulozy. Sama przeniosła się na stałe do Krakowa, sprowadzając zwłoki męża na cmentarz Rakowicki. W 1884 r. przekazała cały kamienicki księgozbiór Akademii Umiejętności w Krakowie, z zastrzeżeniem zachowania jego jednolitego charakteru jako odrębnej całości.

Marek Kurzeja